Prolog

"Odprawa lotu 92 "


     Tak to juz dzisiaj właśnie dzisiaj wyjeżdżam do Londynu na wakacje do dziadków.
Lece sama ale mam nadzieje że się nie zgubie.
Byłam na lotnisku razem z rodziną, jaką rodziną .. mam tylko mame dlatego że mój tata odszedł jak miałam 4 lata.
Nie utrzymuje z nim kontaktu. Jest też ze mną mój starszy brat Andy oraz Katy moja bff.
Myślałam że Andy  poleci ze mną ale przyleci dopiero za miesiąc.
- Kochanie proszę uważaj na siebie w Londynie i szczególnie w samolocie. -  Mama mówiła przytulając mnie.
- Wiem mamo będę ostrożna.
- "Odprawa lotu 92 " - usłyszałam głos w głośnikach
- Muszę już isć... - Cieszyłam sie z lotu ale szkoda było mi opuszczać moją rodzine.
-  Uważaj na siebie - Mama ostani raz mnie przytuliła, miała łzy w oczach. Z resztą ja też.
- Amy .. będę za tobą tęsknić. - Katy się rozpłakała.
- Obiecuje że codziennie będziemy ze sobą pisać. - Przytuliłam ją.
- Trzymaj się siostra, zobaczymy sie za miesiąc. - Andy mnie przytulił.
- Pa mamo pa Andy  pa Katy. - Szłam z łzami w oczach. Weszłam przez bramke i ostatni raz spotkaliśmy sie spojrzeniami.
Wsiadłam do samolotu. Zajełam miejsce  i włożyłam słuchawki  i włączyłam  piosenke Rihhany S&M.
Nagle dostałam smsa. " Amy już za tobą tęsknie... " Był on od mojej Bff niestety rodzice nie pozwolili jej jechać.
Sama nie wiem dlaczego.  Będzie mi jej brakować. Pisałyśmy ze sobą chyba z 1h. A lot trwał jeszcze 7h.
Nie wiem co będę robić przez ten czas. Z mojego myślenia wyrwał mnie chłopak który  usiadł obok mnie.
- Przepraszam, wolne ? - zapytał mnie nie pewnie.
- Oczywiście. - Posłałam mu  miły uśmiech.
- Jestem Larry a Ty ?
- Amy miło mi
- Mi również. Dokąd lecisz ?
- Do Londynu a Ty ?
- Ja też. To będziemy razem lecieć przez 7h - Uśmiechnął się do mnie
Przytaknełam i  odwzajemniłam uśmiech.  Nagle usnęłam.
                             ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~



Heej i jak sie podoba ?  Czytasz ----> Komentujesz ;]
 5 komenatrzy i następny rodział :D